Mix it, czyli musli na życzenie
Nasza
rodzinka nie jest jakimś wielkim miłośnikiem musli. Owszem dzieci lubią płatki
kukurydziane z mlekiem a te czekoladowe najbardziej (niestety do zbyt zdrowych
one nie należą). Wszyscy lubimy bardzo
owoce suszone i orzechy – i mamy je zawsze pod ręką jako zdrową przekąskę w
ciągu dnia. W sklepie zwykle nie mam czasu stać przed półką z musli i wybierać
te zdrowe i z dużą ilością ulubionych dodatków. Dlatego kiedy zobaczyłam w
Internecie ofertę firmy MIX IT postanowiłam jej się przyjrzeć, bo przecież po świętach dobrze będzie zjeść coś lekkiego i zdrowego.
Mixit daje
możliwość skomponowania własnego musli, kaszy oraz mieszanki owoców i orzechów.
W swojej ofercie mają również gotowe produkty, w tym mieszanki batonów i
ciasteczek oraz saszetki „do kieszeni”, a także oryginalne czekolady. Długo
zastanawiałam się nad zakupem bo cena nie jest zbyt niska (3-6 zł za 100g w zależności od składników), a do tego dochodzą jeszcze
koszty przesyłki. Jednak kiedy szukałam oryginalnego prezentu dla brata od razu
pomyślałam o mixit. Ponieważ brat lubi orzechy dlatego wybrałam dla niego
gotową mieszankę Orzechozjadaczom. Mieszanka
pszennych, owsianych i kukurydzianych płatków jest tu bogato nafaszerowana
orzechami ziemnymi i laskowymi, kokosem, całymi migdałami, a nawet nieznanymi
mi orzechami pekan oraz pysznymi pistacjami. A wszystko to zapakowane w praktyczną tubę.
Przy
okazji zamówiłam też coś dla naszej
rodziny. Własne musli w prosty i przyjemny sposób skomponowałam na stronie MIX IT. Nie
powiem, że w szybko, bo jednak oferta suszonych owoców, orzechów i innych
dodatków jest ogromna!!!! Czytanie o właściwościach i dobroczynnym działaniu poszczególnych
składników zajęło mi sporo czasu. Na stronie mamy również informacje o kraju
pochodzenia danego produktu. Wybieramy więc wszystkie składniki świadomie. A
zaczynamy od podstawy musli, czyli z czego
głównie będzie się składała nasza mieszanka. W kolejnym kroku wybieramy owoce
(suszone lub liofilizowane), potem orzechy. Ostatnim krokiem jest wybór
dodatków (wanilia, wiórki kokosowe a nawet ziarna kawy). Kiedy dorzucamy
kolejne produkty do naszej mieszanki to po prawej stronie widzimy ich ilość i
cenę. Poniżej widzimy także wyliczoną wartość energetyczną i odżywczą (tłuszcze,
węglowodany, błonnik, białka). Od nas więc zależy czy nasze musli będzie słodką
wersją dla łasuchów, czy będzie bardziej zdrowe i dietetyczne. Dzięki temu, że widzimy proporcje składników -
wiemy ile będzie np. owoców w naszym musli. W podsumowaniu zamówienia mamy możliwość
wyboru tuby, w którą będą zapakowane nasze pyszności (a jest ich aż 13). Możemy również nadać nazwę naszej
mieszance. Na tubie znajduje się etykieta ze składem, tabela z wartościami
odżywczymi i data ważności.
Dzieci
jedzą musli z ciepłym mlekiem, a ja lubię je jeść z jogurtem naturalnym. W
naszym musli nie ma płatków kukurydzianych więc nie powiem Wam czy pod wpływem
ciepła nie robi się z nich papka. Najbardziej zaskoczył mnie smak owoców
liofilizowanych. Nie spodziewałam się, że będą one suche, a jednak będą miały
doskonale zachowany smak świeżego owocu. Nasze musli nie jest zbyt słodkie, bo staram
się ograniczać cukier. Także od niedawna u nas cieszą się powodzeniem śniadania
zdrowe i smaczne.
A
gdy już zjemy całą zawartość tuby to wykorzystamy ją do przechowywania makaronu
na spaghetti. A może w jakiś inny bardziej kreatywny sposób, kto wie?
Bardzo
się cieszymy, że tu jesteś! Mamy nadzieję, że wpis Ci się spodobał.
Zapraszamy
do komentowania tutaj lub na FB
Pozdrawiamy!
zainspirowana
rodzinka :)