Studnia Jakuba, czyli patyczkowy zawrót głowy

6/23/2016 zainspirowana rodzinka 6 Comments A⁺ a^-

Kiedy dzieci otworzyły paczkę i ujrzały w niej kolorową puszkę, która na dodatek grzechotała, od razu zaczęły się zastanawiać co jest w środku. Od początku obstawiały, że klocki. Jednak kiedy zobaczyły patyczki, to na ich twarzy pojawiło się jeszcze większe zaciekawienie. Córeczka od razu sprawdziła czy przypadkiem nie jest to coś do jedzenia, bo patyczki są bardzo kolorowe. Na szczęście produkty Wydawnictwa Epideixis charakteryzują się wysoką jakością i trwałością.

A nasze patyczki okazały się być STUDNIĄ JAKUBA.

A co to jest ta Studnia Jakuba, zapytacie?

Studnia Jakuba to materiał edukacyjny dla dzieci i młodzieży świetnego polskiego Wydawnictwa Epideixis.

Składa się z 60 drewnianych drążków w sześciu kolorach o średnicy 10mm i długości 180mm oraz jednej drewnianej kostki z kolorowymi ściankami.

I to wszystko? Taak, bo najprostsze zabawki są najlepsze.

Na opakowaniu podano zasady budowania studni oraz kilka innych zastosowań drążków.

Kiedy z synem pierwszy raz układałam studnię to szło nam to trochę nieporadnie i kiedy po raz kolejny nasza budowla się rozleciała, synek troszkę się zniechęcił. Mąż wpadł na pomysł, aby drążkami zabudować puszkę, w której znajdują się drążki. I wtedy drążki nam już nie uciekały do środka i udało nam się je wszystkie wykorzystać do budowy studni.

”Studnia Jakuba” uczy cierpliwości i zręczności, a także doskonali koncentrację uwagi.

Drążki możemy również wykorzystać do układania kształtów liter, cyfr, znaków, figur geometrycznych.

Młodsze dzieci możemy uczyć kolorów, np. możemy rzucać kostką
i wyszukiwać patyczek z danym kolorem.

Uwielbiam patrzeć jak tak prosta zabawka wyzwala w dzieciach kreatywność tworzenia!

Budowa drogi dla pojazdów, a nawet żaglówki (z małą pomocą mamy)
i pięknego słoneczka to tylko niektóre obrazki, które tworzy nasz mały artysta.

Drążki służą dzieciom również jako pałeczki do gry na perkusji, a perkusja jest z puszek i pojemników. Z każdego pojemnika wydobywa się więc inny dźwięk.Często udają też, że patyczki to mikrofon i śpiewają do nich wymyślone piosenki.

Kiedy dzieci bawią się drążkami to mamy porozrzucane na podłodze 60 drążków, które na koniec trzeba pozbierać. Tylko jak zachęcić do tego dzieci? Razem z mężem znaleźliśmy na to sposób. Dzieci lubią rywalizację, a jeszcze bardziej konkursy, więc wykorzystaliśmy to.
I robimy zawody - kto zbierze najwięcej patyczków - ten wygrywa.
Dzieciom taka forma zabawy bardzo się spodobała, dlatego troszkę ją zmodyfikowaliśmy. A mianowicie. Rzucamy kostką i wszyscy zbieramy drążki w danym kolorze. Ten kto zbierze ich najwięcej – zdobywa punkt.
I tak aż do zebrania wszystkich patyczków. Ten kto zdobędzie najwięcej punktów wygrywa nagrodę w naszym szybkim konkursie. Trzeba uważać przy kolorze czerwonym i pomarańczowym, żeby się nie pomylić. Ta zabawa sprawdza się przy większej liczbie ruchliwych dzieci.

Wyobraźnia dzieci nie zna granic, a ich pomysłowość nie raz nas zaskoczy. Dzięki m.in. takim zabawkom edukacyjnym Wydawnictwa Epideixis, pomagamy im rozwijać wiele cennych umiejętności.
A wszystko to podczas codziennej zabawy.

Oferta Wydawnictwa Epideixis jest tak bogata, że każdy rodzic znajdzie w niej coś dla swojego dziecka. I dla siebie też, bo przyznać muszę, że gdy dzieci już śpią razem z mężem zasiadamy do gry.

Studnię Jakuba testowaliśmy w ramach projektu Grajmy!
dzięki uprzejmości Wydawnictwa Epideixis.